Kościół

Kościół pod wezwaniem św.Zygmunta Króla Burgundzkiego, zwany farą, znajduje się w południowej pierzei Rynku Wielkiego.

Dokument erekcyjny kościoła farnego, zbudowanego z fundacji Jakuba i Sławka Odrowążów pochodzi z 1 stycznia 1401 roku. Pierwotny kościół był drewniany.W końcu XV w. Jakub Szydłowiecki rozpoczął z własnych funduszy budowę kościoła murowanego z miejscowego kamienia. Jego brat, Mikołaj Szydłowiecki ufundował większość wyposażenia kościoła i dobudował od południa kaplicę – nekropolię rodową, w której spoczęły prochy jego samego, jego ojca Stanisława i brata Jakuba. Do dekoracji kościoła i kaplicy najprawdopodobniej sprowadził z podkrakowskiej Mogiły sławnego Stanisława Samostrzelnika. W 1563 roku kościół został zamknięty przez następnego właściciela miasta – Mikołaja Radziwiłła Czarnego, zagorzałego kalwina. W roku 1567 przywrócił ją katolikom Mikołaj Krzysztof Radziwiłł Sierotka.

Zamek

W miejscu dzisiejszego zamku istniał już w XIII wieku rycerski gród obronny, broniący przeprawy przez rozlewiska rzeki Korzeniówki na szlaku Końskie – Wierzbica – Iłża. Zbudowano go na sztucznej wyspie, umocnionej drewniano-ziemnymi konstrukcjami. Drewniane ściany grodu zastąpiono prawdopodobnie jeszcze w XIII lub XIV w. murami z kamienia ułożonymi na pionowo wbitych palach, których resztki znaleziono pod dziedzińcem. Fundatorem zbudowania niewielkiego murowanego dworu był najprawdopodobniej Jakub Szydłowiecki.

W latach 1470 – 1480 Stanisław Szydłowiecki, kasztelan radomski i żarnowski, wybudował murowany zamek złożony z dworu mieszkalnego, wieży bramnej i muru obronnego. Dojazd do zamku zapewniał most zwodzony. Czterokondygnacyjną część mieszkalną zbudowano z kamienia, na piętra i do wieży wiodły z dziedzińca zewnętrzne drewniane schody. Budynek został otynkowany, a naroża ozdobiono szaroniebieskimi boniami.

Podziemia lodowni

Jedną z wielu szydłowieckich atrakcji jest dawna lodownia, czyli należąca do dawnego szydłowieckiego browaru Stumpfów i Engemanów piwnica przeznaczona do składowania słodu i piwa. Została wykuta w skale, a jej ściany wyłożono piaskowcem. Składa się z dwóch korytarzy o długości około 100 m i szerokości 15 m, połączonych czterema korytarzami poprzecznymi. Większa część obiektu znajduje się pod ziemią. Częścią lodowni jest zasypany w okresie międzywojennym tunel, o wysokości ok. 1,5 m. Miejska legenda głosi, że to fragment istniejącego kiedyś podziemnego połączenia browaru ze znajdującym się nieopodal zamkiem; choć wydaje się zupełnie nieprawdopodobne, by do celów transportu piwa (w zamku rodzina Engemanów rzeczywiście urządziła skład piwa, co spowodowało jego znaczną dewastację) opłacało się kuć tunel poniżej poziomu zamkowej fosy.

Pęgierz "Zośka"

Na Rynku Wielkim, w sąsiedztwie ratusza, który był kiedyś także siedzibą sądu miejskiego, stoją dwa pręgierze, przy których wymierzano kary. Pręgierz w północno-wschodniej części rynku to kolumna zwieńczona kulą, ozdobiona z czterech stron maszkaronami, wyposażona w żelazne okowy do przywiązywania skazańców.

Drugi pręgierz, stojący w części południowo – wschodniej, to manierystyczna kolumna zwieńczona metalową galerią i ustawioną na niej figurą kobiety, symbolizującą pychę. W miejskiej tradycji pręgierz zwany jest "Zośką". Według kronikarskich zapisów z czasów radziwiłłowskich, pewien mieszczanin zarzucił żonie nierząd z innym mężczyzną. Kobieta, jak mówi zapis – "w pręgi ma być bita i wygnana nie ma w majętności Jego Xiążęcej Mości mieszkać".

Cmentarz

Szydłowiecki cmentarz parafialny, od niedawna również komunalny, powstał najprawdopodobniej w 1811 roku. Tak jest datowany najstarszy zachowany pochówek. Przedtem, jak w innych miastach i parafiach Rzeczypospolitej, grzebano zmarłych w pobliżu kościołów. Taką rolę pełnił również kościół św.Zygmunta – w jego murach chowano właścicieli miasta i znaczniejszych mieszkańców, a przy kościele pozostałych.
Najstarsze nagrobki cmentarza parafialnego leżą w północnej części, bliżej miasta. W części środkowej chowano zmarłych do lat 70 - 80-tych ubiegłego wieku, potem w kierunku na południe powstała nowa część cmentarza, a ostatnio – od poczatku lat dwutysięcznych – jeszcze jedna.

W starej części cmentarza znajdziemy pomnik poświęcony mieszkańcom Szydłowca – powstańcom 1863 roku, pomnik Nieznanego Żołnierza Polskiego poległego w czasie I wojny światowej i wojny polsko- bolszewickiej i mały cmentarzyk wojenny żołnierzy armii austriackiej, niemieckiej i rosyjskiej, poległych bądź zmarłych w czasie I wojny światowej.

Kirkut

Szydłowiecki cmentarz żydowski to jeden z największych zachowanych w Polsce. Powstał w drugiej połowie XVII w., z początkiem masowego osadnictwa Żydów i powołaniem żydowskiej gminy wyznaniowej. Z biegiem lat zajmował coraz większy obszar; bo chowano na nim nie tylko Żydów z Szydłowca, ale i pobliskich, a nawet dalej położonych miejscowości, nie mających własnego cmentarza – z Suchedniowa, Bodzentyna, Wąchocka, Psar.

Dzisiejszy obszar cmentarza to mniej więcej 1/3 jego dawnej powierzchni. Jeszcze w 1945 roku kirkut graniczył od zachodu z dzisiejszą ulicą Kościuszki. W roku 1957 władze cmentarz zamknęły, a następnie przeznaczyły jego teren pod zabudowę. Na jego najstarszej części urządzono boisko nowo wybudowanego liceum ogólnokształcącego, na kolejnych – dom towarowy i sklep meblowy – dzisiaj market "Lewiatan". Nagrobki z tego terenu przeniesiono na teren obecnie istniejącego cmentarza, umieszczając je ciasno obok siebie w kilku rzędach. Cmentarz otoczono kamiennym murem, wybudowano też bramę nawiązującą stylistycznie do tradycyjnego zdobnictwa żydowskiego.

Ratusz

Wieża ratusza miejskiego, stojącego zgodnie z prawem magdeburskim pośrodku prostokątnego Rynku Wielkiego, góruje nad całym miastem i widać ją z odległości kilku kilometrów. Z umieszczonej na niej galerii roztacza się rozległy widok na całą okolicę. Przykrywa ją miedziany, kopulasty hełm zakończony iglicą z orłem. Strony świata wyznaczają umieszczone pod galerią cztery zegary.


Budowa ratusza trwała od roku 1602 do 1629, choć fundusze potrzebne na jego budowę zebrano w tempie rekordowym nawet jak na obecne czasy – bo w ciągu trzech lat. Do projektowania i budowy ratusza zatrudniono budowniczego włoskiego pochodzenia, Kacpra Fodygę z bratem Albrechtem. Wśród zatrudnionych rzemieślników był także utalentowany kamieniarz, Jan Herbek. To ich kunszt sprawił, że szydłowiecki ratusz zaliczany jest dzisiaj do najpiękniejszych mieszczańskich budowli w Polsce.

Jak pisze Paweł Wroński w przewodniku turystycznym po gminie Szydłowiec – centrum miasta jest żywą ilustracją XVI-wiecznej rozprawy "Między panem, wójtem a plebanem". Na ten właśnie "złoty wiek" Rzeczypospolitej Obojga Narodów przypadł szczyt rozwoju i bogactwa Szydłowca.