Ułatwienia dostępu

Skip to main content

Dzień Straży Miejskiej

Drukuj
Opublikowano: 02 wrzesień 2014

Dzień Straży MiejskiejZ okazji Dnia Straży Miejskiej, Burmistrz Szydłowca Andrzej Jarzyński spotkał się z szydłowieckimi strażnikami, aby złożyć im życzenia i pogratulować osiągnięć. W spotkaniu uczestniczyły także panie Przewodnicząca Rady Miejskiej Krystyna Bednarczyk, Sekretarz Gminy Dorota Kubiś, Skarbnik Gminy Iwona Czarnota oraz Wiceburmistrz Krzysztof Ziółkowski, Komendant KPP Szydłowiec Jarosław Popczyński i zastępca Komendanta Państwowej Straży Pożarnej Sławomir Mielniczuk.

Burmistrz Andrzej Jarzyński w imieniu całego samorządu gminy wyraził serdeczne podziękowania dla wszystkich funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Szydłowcu, podkreślając, że służba strażnika wymaga wiedzy, rzetelności i poświęcenia. Jest ona ogromnym i wielokrotnie niedocenianym wkładem w zapewnienie naszym Mieszkańcom poczucia bezpieczeństwa, porządku i codziennego ładu. Burmistrz życzył satysfakcji z podejmowanych zadań, ludzkiej życzliwości i wdzięczności, przypominając jednocześnie, że w sytuacjach kryzysowych, wspólnie z innymi służbami strażnicy miejscy wielokrotnie udowodnili swoją przydatność i kompetencję, służąc mieszkańcom Szydłowca radą i pomocą.

Za wzorową współpracę strażników miejskich z policją podziękował Komendant KPP Jarosław Popczyński, który zaznaczył, że ma ona wymierny wpływ na poprawę bezpieczeństwa w naszej gminie.

Do podziękowań i gratulacji dołączyli się również pozostali uczestnicy spotkania, którzy podkreślali niełatwy charakter pracy strażników miejskich i życzyli radości w pełnieniu zaszczytnej misji stróża prawa.

Głos zabrał także Komendant Straży Miejskiej Zbigniew Sobierajski, który powiedział: obecnie skupiamy się przede wszystkim na zapewnieniu szeroko rozumianego ładu i porządku oraz bezpieczeństwa publicznego. Podejmujemy różne zadania, interwencje według otrzymanych kompetencji i uprawnień. Służymy pomocą mieszkańcom oraz urzędnikom naszego Urzędu Miejskiego w wykonywaniu ich obowiązków. Jesteśmy - tak jak i za dawnych lat - bezpośrednimi przedstawicielami urzędu, gdyż stoimy na pierwszej linii w kontaktach pomiędzy obywatelem, a urzędem. Stwierdzam, jako Komendant, że podlegli mi funkcjonariusze straży miejskiej wykonują zlecone im zadania starannie i sumiennie, o czym świadczą pisma gratulacyjne kierowane do mnie przez mieszkańców naszego grodu. Pomimo różnych opinii, jakie krążą w świecie politycznym o strażach miejskich, uważam, że ta instytucja jest bardzo potrzebna w życiu mieszkańców regionu, gdyż bezpośrednio styka się z problemami, które na bieżąco rozwiązuje dla dobra społeczności lokalnej i naszej małej ojczyzny.

Historia Straży Miejskiej

Początki Straży Miejskiej sięgają okresu monarchii stanowej (w Szydłowcu XV wiek), kiedy to powstały w Polsce "niepaństwowe'' inicjatywy w dziedzinie ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego na szczeblu lokalnym, związane z pozycją i rolą miast. Pojawiły się rady miejskie z burmistrzem na czele, które zaczęły przejmować niektóre dotychczasowe funkcje wójtowskie i do ich kompetencji należały również sprawy z zakresu utrzymania bezpieczeństwa i porządku w mieście. W większych miastach, organem wykonawczym Burmistrza i Rady Miejskiej był Hutman, Ratuszny, który pełnił funkcję naczelnika straży miejskiej. Strażnicy miejscy, a w szczególności Hutman, odpowiedzialni byli za: utrzymanie porządku i karności między mieszczanami, chwytanie i karanie złoczyńców, strzeżenie więzień i bram miejskich, dbanie o czystość w mieście i zapewnienie przestrzegania zakazu handlu w niedziele i święta, ochrone przed ogniem, dokonywanie obchodu ulic miasta, aresztowanie winnych i doprowadzanie ich do Ratusza. Ogólnie można powiedzieć, że Straż Miejska wykonywała obowiązki związane przede wszystkim z utrzymaniem codziennego ładu i porządku w obrębie miasta, co podobnie czyni w czasach współczesnych.

O liczbie strażników decydowała zasobność kasy miejskiej, stąd też liczebność straży w różnych miastach była rożna i wahała się od kilku do kilkudziesięciu strażników. Niestety w późniejszym okresie Straż Miejska utraciła swoje pierwotne znaczenie i funkcje i zniknęła zupełnie z katalogu służb miejskich.

Szydłowiec w swojej historii również posiadał formacje porządkowe służące do przestrzegania ładu i porządku na terenie miasta. W pamiętnikach Józefa Gluzińskiego z 1859 roku można wyczytać:

„Widok ratusza jest bardzo wspaniały, cztery bastiony na węgłach są okrągłe, zakończone cudnymi sześcio - okiennymi kopułkami . Pod bastionami były cztery strażnice dla miejskich stróżów nocnych”.

Widać, że miasto dbało o swoich obywateli, aby czuli się oni bezpiecznie i w razie potrzeb mieli się do kogo zwrócić.

W szydłowieckim ratuszu działał Sąd, a w piwnicach znajdowało się więzienie. Można zatem przypuszczać, że miejscy stróże byli też wsparciem dla sędziego podczas wykonywania przez niego obowiązków. Złoczyńcy karani byli na oczach Sędziego pod pręgierzem, niewierne kobiety wystawieniem na widok publiczny na tzw. „Zośce”. Kary więzienia odbywano w piwnicach ratusza. Nieszczęśników wtrącano do lochów, a wyjście zakrywano wielkim kamieniem- zwanym pierzyną. Wszystkie kary były nadzorowane przez miejskich stróżów.

Kolejna wzmianka o straży znajduje się w dokumentach z dnia 22 stycznia 1919 r. w których Rada Miasta rozpatruje podanie stróżów miejskich oraz członków Milicji Obywatelskiej o przyznanie pensji. Rada postanowiła, że starszy milicjant będzie zarabiał 450 koron, a stróż miejski 180 koron. Widać więc, że funkcja strażnika miejskiego istniała w naszym mieście przez wiele set lat i była potrzebna. Ówczesne miasta posiadające strażników miały też duży prestiż, bo strażnicy byli utrzymywani przez kasę miejską, a nie przez króla.

W czasach nam współczesnych, samorządowcy zrzeszeni w Związku Miast Polskich wyszli z inicjatywą ponownego powołania straży miejskich, zakładając, iż mają być one organem porządkowym, który odciąży policję.

W 1990 r., po wejściu w życie Ustawy z dnia 6 kwietnia o Policji, na terenie całego kraju rozpoczęto tworzenie straży miejskich oraz statutów, które każda jednostka wypracowywała zgodnie z wzorcem. Tak też się stało w Szydłowcu, gdzie 3 marca 1992 roku Rada Miejska Uchwałą nr 145/XXIV/92 utworzyła Straż Miejską w Szydłowcu jako jedną z pierwszych w kraju. Uchwalenie ustawy o strażach gminnych w 1997 roku spowodowało, że stały się one nową dynamicznie rozwijającą się w Polsce formacją, traktowaną od tej pory jako instytucja samorządowa, a nie policyjna.

{phocagallery view=category|categoryid=921|limitstart=0|limitcount=8}