Accessibility Tools

Skip to main content

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Drukuj
Opublikowano: 04 March 2015

Dzień Pamięci Żołnierzy WyklętychGminne obchody z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbyły się 2 marca w Szydłowcu. Słowami refleksji oraz złożeniem biało – czerwonych wiązanek kwiatów i zapaleniem zniczy uczciliśmy niezłomnych bohaterów, którzy walczyli o prawdziwie wolną Polskę.

Szydłowieckie obchody rozpoczęły się od sygnału Wojska Polskiego, odegranego przez muzyków z Miejskiej Orkiestry Dętej w Parku Niepodległości. Uczestniczyli w nich przedstawiciele środowisk kombatanckich, rodziny żołnierzy wyklętych, poczty sztandarowe, strzelcy, młodzież szkolna, przedstawiciele szydłowieckiego Koła Młodzieży Wszechpolskiej, przedstawiciele instytucji, mieszkańcy oraz samorządowcy. Gminę Szydłowiec reprezentowali: Przewodniczący Rady Miejskiej Marek Artur Koniarczyk, Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Józef Jarosiński, radny Tadeusz Rut oraz Burmistrz Szydłowca Artur Ludew. Obecna była także delegacja samorządu powiatowego: członek Zarządu Powiatu Karol Siebyła oraz radni Powiatu Rajmund Mamla i Cezary Sierawski.

Uczestników uroczystości powitała Justyna Jezierska – naczelnik Wydziału Informacji i Promocji Urzędu Miejskiego, która na początek poprosiła księdza Norberta Skawińskiego o poprowadzenie modlitwy w intencji Ojczyzny i poległych obrońców niepodległości. Następnie głos zabrał Burmistrz Artur Ludew, który przypomniał trudne i bardzo bolesne karty naszej historii: Szacuje się, że po wojnie śmierć z rąk sowieckich, ale i polskich komunistów poniosło ponad 20 tys. żołnierzy Polski Podziemnej. Ostatni z nich, Józef Franczak ps. „Laluś”, został zamordowany przez UB dopiero w październiku 1963 roku. Z ubiegłego miesiąca pochodzi wiadomość, że śledczy IPN odnaleźli w magazynach lubelskiej uczelni medycznej jego czaszkę, gdyż komuniści postanowili pochować jego zwłoki bez głowy. Ten właśnie przykład ostatniego bohatera Polski Podziemnej, sierżanta Józefa Franczaka zastrzelonego przez komunistów w 1963 roku i pochowanego bez głowy, mówi, dlaczego nazywa się ich „Żołnierzami Wyklętymi”. Komuniści chcieli, by nie zachowała się pamięć po nich, po ich postawie, bohaterstwie i poświęceniu. (…)Zostali przez komunistów wyklęci i skazani na zapomnienie. Ale my, w wolnej Polsce, pamiętajmy o nich.

Głos zabrał również Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Józef Jarosiński, który jest przedstawicielem Rodzin Żołnierzy Wyklętych w Szydłowcu. Pan Jarosiński przypomniał zgromadzonym nazwiska żołnierzy wyklętych, którzy działali na terenie gminy Szydłowiec: Zygmunt Kaszuba pseudonim Cygan, Ryszard Szeloch pseudonim Kruk, Stanisław Stefański pseudonim Sowa, Jan Środa pseudonim Grom.

Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło Szydłowiec - Zofia Pawlak przekazała dla miejskich szkół podstawowych pięknie wydaną treść Hymnu Polskiego. Prezent będzie eksponowany w szkolnych gablotach.

Następnie delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze przy pomniku upamiętniającym Żołnierzy Państwa Podziemnego. Uczestnicy obchodów udali się również na kwatery wojskowe szydłowieckiego cmentarza, gdzie także złożono wiązanki i zapalono znicze.

W Szydłowcu obchody poświęcone pamięci Żołnierzy Wyklętych odbyły się również w niedzielę 1 marca. Zorganizowali je przedstawiciele Narodowego Szydłowca, Autonomiczni Nacjonaliści Szydłowiec oraz lokalne struktury Młodzieży Wszechpolskiej. Z rynku przemaszerowano do Parku Niepodległości, gdzie wygłoszono okolicznościowe przemówienia oraz złożono kwiaty. Udano się także pod pomnik Tajnej Organizacji Nauczycielskiej, tam również złożono kwiaty i odśpiewano Hymn Narodowy.

{phocagallery view=category|categoryid=1026|limitstart=0|limitcount=16}